5 oznak, że żyjesz w toksycznym małżeństwie
Porady Dotyczące Związków / 2025
To stara mądrość, ale to wszystko prawda – wszystkie szczęśliwe rodziny wyglądają podobnie, a każdy nieszczęśliwy jest nieszczęśliwy na swój sposób. Innymi słowy, istnieje niezliczona ilość przyczyn konfliktów małżeńskich i tysiące sposobów, w jakie wpływają one na związek. Jednak jedna rzecz wydaje się być powszechną prawdą, a mianowicie, że większość konfliktów małżeńskich można by łatwo rozwiązać, gdyby tylko para mogła znaleźć źródłową przyczynę kłótni. Nie jest to jednak takie proste, jak się wydaje!
Pierwszym krokiem do zrozumienia jakiegokolwiek konfliktu, jaki możesz mieć ze współmałżonkiem, jest uświadomienie sobie, że tak naprawdę możesz nie kłócić się o to, kto wyprowadzi psa na spacer. Zwracanie uwagi niektórym może wydawać się banalne, ale zdumiewające, jak wiele osób w związku małżeńskim po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, co tak naprawdę ich niepokoi. Walka może toczyć się wokół czegoś zupełnie pozbawionego emocji (takich jak czysto techniczna kwestia, kto wyprowadzi psa na spacer). Niemniej jednak w małżeństwie żaden z problemów nigdy nie jest pozbawiony emocji. To w końcu skuteczna relacja, a wszystko, co robimy, przeplata się z niezliczonymi emocjami, które często nie mają wiele wspólnego z tematem rozmowy. Na przykład żona może czuć, że mąż nie dba wystarczająco i nie docenia tego, ile codziennie robi dla rodziny. Z drugiej strony mąż może uważać, że po całym dniu pracy zasługuje na odrobinę rozpieszczania, zamiast bycia kierowaną przez żonę.
Można by pomyśleć, że praca przezuczucia urazy, bycia niedocenianym, niedocenianym – słowem, przez wszystkie emocje, które faktycznie odczuwamy, gdy walczymy o codzienne obowiązki lub bardziej skomplikowane problemy – załatwiłoby sprawę i cieszylibyśmy się zasłużonym szczęśliwie. Jednak w praktyce nie zdarza się to tak często. Przyczyna tkwi w jeszcze głębszych podstawach niemal każdego konfliktu małżeńskiego – w naszych przekonaniach na temat nas samych, naszych małżonków, instytucji małżeństwa i rodziny, natury relacji uczuciowych. Korzenie naszego niezadowolenia i niepokoju tkwią w naszych świadomych lub nieświadomych przekonaniach oraz w emocjach, które wywołują w nas te sztywne konstrukcje poznawcze.
Tę ideę, że to, co decyduje o tym, jak reagujemy na to, czego doświadczamy, co widzimy i słyszymy, są nasze przekonania, które znajdują się między wydarzeniem a naszymi emocjami, przypisuje się twórcy jednej szkoły psychoterapii, Albertowi Ellisowi, który opracował Rational Emotive Terapia behawioralna (REBT). W przeciwieństwie do tego, w co zwykle wierzymy, rzadko reagujemy na samą sytuację; raczej reagujemy na to, co myślimy o tym, co oznacza sytuacja. Innymi słowy, tak naprawdę nie rozpadamy się na kawałki, ponieważ nasz współmałżonek prosi nas o wyrzucenie śmieci lub nie lubi obiadu, który spędziliśmy 4 godziny przy gorącym piecu. Czasami wydaje się, że reagujemy przesadnie na takie incydenty z powodu naszych głęboko zakorzenionych przekonań, że, powiedzmy, nasz partner powinien być zachwycony każdą drobnostką, którą robimy, w przeciwnym razie romans umrze. Albo oczekujemy, że nasz współmałżonek będzie bezwarunkowo wspierający, więc kiedy krytykuje coś, co zrobiliśmy, interpretujemy to jako oznakę obojętności, a nawet wstrętu.
Zobacz także: Co to jest konflikt w związku?
Niektóre z tych przekonań są racjonalne i mamy prawo oczekiwać ich spełnienia. Chociaż, nawet mając takie przekonania, powinniśmy być ich świadomi i komunikować swoje potrzeby i oczekiwania w sposób asertywny. Jednak częstą przyczyną powtarzających się konfliktów małżeńskich są irracjonalne przekonania o tym, jacy powinni być nasi partnerzy i jakżycie małżeńskiepowinien wyglądać. Na przykład wiele osób nieco nieświadomie oczekuje, że ich małżonkowie będą ich kochać i wspierać w każdych okolicznościach, niezależnie od tego, jak się zachowują. Więc kiedy tak się nie dzieje, czują się źli, sfrustrowani, odrzuceni…
Co możemy z tym zrobić? Nawet najbardziej irracjonalne przekonania mogą być trudne do zrzucenia. Jednak to, co możemy zrobić, to najpierw uświadomić sobie tych, którzy mają najbardziej destrukcyjny wpływ na nasze małżeństwo. Kiedy to zrobimy, jak uczy nas REBT, możemy zacząć zastępować je bardziej racjonalnym zestawem przekonań. Tak więc następnym razem, gdy będziesz mieć zbyt intensywną reakcję na coś, co można by nazwać drobnostką, zakwestionuj swoje przekonania, zastanów się, co według ciebie oznacza zachowanie współmałżonka, co powoduje twój gniew lub smutek. Zapytaj, jak racjonalne są te przekonania i ciężko pracuj nad ich zmianą. Ponieważ to, jak dobrze radzimy sobie z konfliktami małżeńskimi, często decyduje o jakości całego małżeństwa.
Udział: