Jak być dobrą żoną dla swojego męża - przydatne rady z lat 50
Bądź ciepły i czuły
Jeśli zignorujesz język, w którym wspomniany artykuł został napisany, znajdziesz tam kilka dobrych rad. Jeden z głównych punktów tego zestawu przewodników dotyczy wizerunku ciepłej i serdecznej żony, która wie, jak okazywać mężowi miłość.
W tym artykule
To sugestia, która nie może być nieaktualna. Nawet jeśli okazywanie mężowi uczucia może nie polegać już na oferowaniu mu zdjęcia butów, nadal powinieneś znaleźć sposoby, by okazać mu miłość. Często odrzucamy emocje i zbytnio koncentrujemy się na codziennych obowiązkach, pracy lub zmartwieniach. Tak bardzo, że pozwalamy naszym bliskim odgadnąć, jak bardzo nam na nich zależy. Nie pozwól, aby tak było w twoim małżeństwie.
Bądź wyrozumiały
Inną ważną umiejętnością, którą wydawały się pielęgnować żony lat 50., jest zrozumienie. Możemy ulec pokusie, aby powiedzieć trochę za dużo zrozumienia, jeśli mamy wierzyć w to, co promuje artykuł. Żona z lat pięćdziesiątych nigdy nie miała wyrażać swoich żalów, jeśli jej mąż się spóźnia lub wychodzi z domu dobrze się bawić.
Chociaż niekoniecznie wszyscy zgodzilibyśmy się już z takim poziomem tolerancji, jest tam zasadniczo pożądana cecha. Nikt z nas nie jest doskonały, podobnie jak nasi mężowie. Nie powinnaś pozwolić, by znalazła się w uległej pozycji, ale masz pewne zrozumienie słabości i wad swojego męża w umiejętnościach, które są równie korzystne dzisiaj, jak 60 lat temu.
Zaspokajaj potrzeby swojego męża
Przewodnik, do którego się odwołujemy, instruuje gospodynie domowe, aby zaspokajały potrzeby męża na kilka sposobów. Ale przede wszystkim mamy poczucie, że ci mężowie potrzebują przede wszystkim ciszy i spokoju oraz ciepłej kolacji. W dzisiejszych czasach powiedzielibyśmy, że współczesny mężczyzna ma kilka innych potrzeb, ale istota jest taka sama - aby być dobrą żoną, należy włożyć trochę wysiłku, aby zaspokoić potrzeby męża.
Przeważnie nie oznacza to już schludności, uśmiechu i nienagannego wyglądu. Ale oznacza to empatię dla tego, czego może potrzebować i poszukiwanie sposobów, aby mu to zapewnić lub wspierać go na jego drodze. Wciąż wiele możemy się nauczyć od żon z lat 50. i właśnie w ten sposób sprawić, by partner życiowy czuł się doceniony i zadbany.
Rzeczy, które się zmieniły
Przewodnik gospodyni domowej lat 50. promował taki wizerunek, w którym żona była dla mężczyzny ciepłą i wyrozumiałą przystanią ze stresującego świata - w najlepszym razie. Chociaż we wspomnianym artykule są pewne pozytywne punkty, jest też coś, na co obecnie nikt nie może się zgodzić. I to jest absolutny brak bezpośredniej i wzajemnej komunikacji.
Porady zawarte w tym przewodniku wyraźnie wymagają, aby dobra żona nie wyrażała swoich pragnień, potrzeb, nie mówiła o swoich frustracjach, nie pokazywała zmęczenia, nie wyrażała skarg. I chociaż niektórzy współcześni mężczyźni mogą nadal pragnąć takiej pozornie zawsze szczęśliwej żony, jest to naprawdę niezdrowy sposób interakcji.
Dziś doradcy małżeńscy są zgodni co do tego, że komunikacja jest najważniejszym czynnikiem w każdym związku. Aby małżeństwo odniosło sukces, małżonkowie muszą nauczyć się rozmawiać ze sobą w sposób bezpośredni i szczery. Powinna to być rozmowa między równorzędnymi partnerami, w której oboje mogą i powinni otwarcie mówić o wszystkim, czego doświadczają. I to jest punkt, w którym zderzają się stare i nowe sposoby.
A więc bycie dobrą żoną dla swojego męża jest mniej więcej tym samym, co 60 lat temu. Powinieneś być ciepły, wyrozumiały i empatyczny. Ale różni się też w jednym kluczowym aspekcie, którym jest twoje prawo do tego samego rodzaju wsparcia i zainteresowania mężem. Małżeństwo jest przecież współpracą w zakresie wspólnych celów i wizji przyszłości, a nie związkiem służebności.
Udział: