Dwa filary, na których opiera się miłość

Dwa filary, na których opiera się miłość

W tym artykule

Moją filozofią jest to, że dwoma filarami, na których opiera się miłość, są zaufanie i szacunek. To bardzo ważna koncepcja. Te dwie rzeczy muszą być obecne, aby wzrastać i utrzymywać miłość. Oznacza to, że musimy ufać osobie, z którą jesteśmy w związku i musimy ich szanować, bo w końcu wypadniemy z ich miłości.

To był jeden z moich ulubionych autorów, Stephen King, który napisał „Miłość i kłamstwa nie idą w parze, przynajmniej nie na długo”. Pan King miał całkowitą rację. Kłamstwa nieuchronnie będą budować i wysysać zaufanie, które mogliśmy mieć w naszych współmałżonkach. Bez zaufania miłość, przynajmniej prawdziwa miłość, nie może trwać.

Zaufanie komuś oznacza, że ​​kiedy powie: „Zamierzam coś zrobić, ___________ (wypełnij puste miejsce)”, to oni to zrobią. Mam zamiar odebrać dzieci po szkole, znaleźć pracę, zrobić obiad itp. ” Kiedy mówią, że coś zrobią, wierzę, że to robią. Kiedy mówię „A”, otrzymujesz „A”, a nie „B” czy „C”. Dostaniesz to, co powiedziałem, że dostaniesz. Nie tylko oznacza to, że im ufamy i wierzymy, że coś zrobią, ale jest kilka innych komunikatów osadzonych w tym zachowaniu.

1. Odzwierciedla dojrzałość

Jeśli twój partner jest dziecinny, nie możesz być pewien, czy rzeczywiście coś zrobi, czy nie. Dorośli faktycznie robią to, co mówią, że zrobią. Po drugie, oznacza to, że mogę zdjąć to z mojej listy „rzeczy do zrobienia” i wiedzieć, że nadal jest do zrobienia. To dla mnie ulga. Wreszcie oznacza to, że możemy ufać „ich słowu”. Teraz w związkach możliwość zaufania słowom naszych partnerów jest ogromna. Jeśli nie można ci ufać lub nie możesz ufać swojemu partnerowi, że zrobi to, co mówi, że zrobi, wtedy kwestionujemy wszystko. Zastanawiamy się nad wszystkim, o co ich prosimy. Zrobią to? Czy będą pamiętać o tym? Czy będę musiał ich podpowiadać, czy narzekać, żeby to zrobili? Bez możliwości zaufania naszemu partnerowi tracimy nadzieję.

Nadzieja jest ważna, jeśli chodzi o widzenie lepszej przyszłości z naszym partnerem. Bez nadziei tracimy poczucie optymizmu, że będzie lepiej i że jesteśmy w związku z osobą dorosłą lub kimś, kto jest w stanie być partnerem i rodzicem, którego potrzebujemy, aby wziąć drugą połowę ciężaru. Że jesteśmy w równym jarzmie lub że będziemy musieli wykonywać tylko część pracy polegającej na wychowaniu naszych dzieci, prowadzeniu domu, opłacaniu rachunków itp.

2. Odzwierciedla to, co mówią, że jest prawdą

Zaufanie oznacza nie tylko to, że zrobią to, co mówią, że zrobią. Oznacza to również, że można im powierzyć to, co mówią. Jeśli ludzie kłamią lub jeśli rozciągają prawdę lub upiększają, obowiązuje ta sama dynamika. Jeśli nasze dzieci kłamią w 5% przypadków, wtedy wszystko kwestionujemy. Kwestionujemy pozostałe 95% tego, co mówią. To pochłania dużo energii i zjada intymność. Nasi partnerzy również czują się niezrozumiani i sfrustrowani, gdy czują, że w 95% przypadków mówili prawdę. Ale jest takie stare powiedzenie w psychologii: „Niepokój pochodzi albo z zadania, do którego nie jesteśmy przygotowani, albo z niepewnej przyszłości”. Trudno jest oprzeć długotrwały związek na niepewności co do tego, co się dzieje lub nie, na wierze w to, co ktoś mówi lub nie wierzy w to.

3. Odzwierciedla odpowiedzialność

Myślę, że kolejnym powodem, dla którego zaufanie jest tak ważne w związku, jest to, że stanowi on podstawę naszej zdolności do opuszczenia domu na początku dnia pracy. Jeśli ufam mojemu partnerowi, ponieważ jest on odpowiedzialny, mniej obawiam się, że mnie oszuka lub będzie mieć stosunki seksualne poza związkiem. Jeśli nie mogę im ufać w naszym zwykłym świecie, jak mam być pewny swojego przekonania, że ​​nie będą mieli romansu? Musimy ufać naszym partnerom, bo inaczej zawsze będzie utrzymywał się strach w naszej nieświadomości, że mogą knuć coś, co wstrząśnie moim poczuciem bezpieczeństwa. Zdajemy sobie sprawę, że jeśli nie możemy ufać naszym partnerom, otwieramy się na zranienie lub złamanie serca.

Jest nie tylko kwestia braku wiedzy, czy możesz polegać na swoim partnerze, ale także kwestia ich złości, kiedy czują, że im nie wierzysz (ponieważ tym razem mówili prawdę). Nieuchronnie prowadzi to do porównań między ich zachowaniem a zachowaniem dziecka. Nie wiem, ile razy na terapii słyszałem: „to tak, jakbym miał troje dzieci”. Nic nie złości mężczyzny lub kobiety szybciej ani nie sprawi, że poczują się bardziej pozbawieni szacunku niż porównanie do dziecka.

Miłość i zaufanie

Ufaj problemom w związku

Umiejętność zaufania jest trudna do rozwinięcia jako osoba dorosła. Naszej zdolności do zaufania zwykle uczy się jako dziecko. Uczymy się ufać naszej matce, ojcu, siostrom i braciom. Następnie uczymy się ufać innym dzieciom z sąsiedztwa i naszemu pierwszemu nauczycielowi. Uczymy się ufać naszemu kierowcy autobusu, pierwszemu szefowi, pierwszemu chłopakowi czy dziewczynie. To jest proces, w którym uczymy się ufać. Jeśli zdamy sobie sprawę, że nie możemy ufać naszej mamie lub tacie, ponieważ wykorzystują nas emocjonalnie, fizycznie lub seksualnie, zaczynamy zastanawiać się, czy w ogóle możemy ufać. Nawet jeśli to nie nasi rodzice nas krzywdzą, jeśli nie chronią nas przed osobą, wujem, dziadkiem itp., Którzy nas wykorzystują, mamy problemy z zaufaniem. Jeśli mamy wczesne relacje, które wiążą się ze zdradą lub oszustwem, pojawiają się problemy z zaufaniem. Kiedy tak się dzieje, zaczynamy się zastanawiać, czy możemy zaufać. Czy powinniśmy ufać? Czy też, jak sądzą niektórzy, czy lepiej być wyspą; kogoś, kto nie musi nikomu ufać ani na nikim polegać. Ktoś, kto nie jest nikomu zobowiązany, nie potrzebuje niczego od nikogo, nie może zostać przez nikogo zraniony. To jest bezpieczniejsze. Niekoniecznie bardziej satysfakcjonujące, ale bezpieczniejsze. Jednak nawet ludzie, którzy mają problemy z zaufaniem (lub jak je nazywamy, problemy z intymnością) tęsknią za związkiem.

Brak zaufania partnerowi jest powstrzymywaniem miłości

Jednym z największych powodów, dla których zaufanie jest tak istotną kwestią w związku, jest to, że jeśli nie ufamy naszemu partnerowi, zaczynamy powstrzymywać część naszego serca. Stajemy się pilnowani. To, co często mówię moim klientom, to to, że jeśli nie ufamy naszemu partnerowi, zaczynamy albo trochę powstrzymywać, spory kawałek lub dużą część naszych serc (10%, 30% lub 50% naszych serc) . Może nie wyjeżdżamy, ale spędzamy część dnia na zastanawianiu się: „Ile serca mam powstrzymywać”. Pytamy „co jeśli oddam się w ich ręce, a oni mnie zdradzą?” Zaczynamy przyglądać się decyzjom, które podejmują na co dzień i wykorzystujemy te decyzje, aby zdecydować, czy powinniśmy powstrzymywać dużo serca, czy tylko niewielką kwotę. Oznacza to, że wstrzymujemy dostęp do naszego wewnętrznego świata, jak bardzo pozwalamy sobie na opiekę nad nimi, planowanie z nimi przyszłości. Zaczynamy przygotowywać się na możliwość, że nasze zaufanie zostanie zdradzone. Nie chcemy być oślepieni i przyłapani nieprzygotowani. Ponieważ wiemy na pewnym głębokim poziomie, że jeśli nie możemy im zaufać, w końcu zostaniemy zranieni. W celu zmniejszenia poczucia zbliżającego się bólu i zminimalizowania bólu. Zaczynamy powstrzymywać naszą miłość, naszą troskę o nich. Strzeż się. Wiemy, że jeśli otworzymy przed nimi nasze serca i będziemy o nich dbać, ufamy im, możemy zostać zranieni. To jest nasz sposób na zminimalizowanie bólu. Boimy się tego, co może nadejść. Kiedy nadejdzie ten dzień, chcemy mieć kontrolę nad tym, jak bardzo jesteśmy zranieni. Zasadniczo, aby zminimalizować ryzyko, że będziemy zdruzgotani. Wiemy, że musimy być przy naszych dzieciach, aby móc dalej pracować. Wiemy, że jeśli ograniczymy do nich naszą wrażliwość, możemy zostać zranieni tylko trochę (a przynajmniej tak sobie wmawiamy).

Mamy bardziej produktywne energie, kiedy całkowicie ufamy

Marzymy jednak o związku, w którym nie musimy powstrzymywać żadnego z naszych serc. Relacja, w której ufamy naszemu partnerowi w naszym najlepszym interesie, w naszym sercu. Taką, w której nie poświęcamy energii na przyglądanie się ich codziennym postawom i decyzjom, aby zdecydować, jak mało z siebie zamierzamy się otworzyć, jak mało z naszych serc zaryzykujemy. Po pierwsze, ufaliśmy im bezgranicznie. Takiego, w którym nasza energia może być skierowana raczej na produktywne wysiłki niż na samoobronę.

Zaufanie jest ważne, ponieważ jeśli możemy im zaufać, że będą wierni swoim słowom, możemy zaufać im całym sercem. Możemy im zaufać naszą miłością. Otwieramy przed nimi nasze wewnętrzne światy i przez to stajemy się bezbronni. Ale jeśli pokazali, że nie mogą być godni zaufania w małych rzeczach, to wiemy, że powinniśmy powstrzymać odpowiednią ilość naszych serc.

Powstrzymywanie zaufania sprawia, że ​​twój związek jest mniej atrakcyjny

Nasi partnerzy mogą, ale nie muszą, dostrzec, że zaczęliśmy powstrzymywać część naszych serc. I tylko dlatego, że dana osoba ukrywa część swojego serca, niekoniecznie oznacza to, że planuje opuścić partnera. Oznacza to po prostu, że dana osoba obawia się, że jej uczucia mogą być zagrożone i że powinni zapobiegawczo wejść w tryb samozachowawczy. Kiedy zaczynamy powstrzymywać małą część naszych serc, większość ludzi zaczyna przynajmniej fantazjować o opuszczeniu partnera i o tym, jak miło byłoby być z kimś, komu mogą zaufać. Kiedy coraz więcej naszych serc jest powstrzymywanych, ludzie zaczynają faktycznie przygotowywać plany awaryjne na wypadek, gdyby zostali zdradzeni. Po raz kolejny nie musi to oznaczać, że faktycznie wyjeżdżają, ale chcą być przygotowani na wszelki wypadek.

Jeśli czujesz, że twój partner jest odległy, może pora zadać pytanie & hellip; Ufasz mi? Ponieważ jeśli odpowiedź brzmi „nie”, to może powinieneś porozmawiać z profesjonalistą o tym, dlaczego tak jest.

Udział: